Bez korzeni Król

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Bez korzeni rosnę
i do światła tyłem
moje jestem i będę
zapomniałem gdzie byłem
na tę chwilę jest lepiej
choć z głodu się gryzę
możesz mocniej uszczypnąć
ale nie proś bym przyrzekł

Jestem głodny
głodny i zły
niewygodny
chcę w całości
bez gryzienia
i niech mdli
niesmaczny
w kolorze ropy i krwi
dwuznaczny




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim