Żeglarska samba Krewni i znajomi królika
Lyrics
-
1 favorite
Raz w porcie nasz okręcik smacznie sobie spał,
A w zęzach cicho kołysankę pochlupywał,
Aż tu na pokład z deszczem spadł sambowy pan
I zaraz nucić zaczął cichuteńko.
Ref.: Ludzie, daję słowo, czort z tą bossa-novą,
Wciąż nie daje mi spać,
Gdzie się nie obrócę, zaraz sambę nucę,
Zaraz muszę ją grać.
A tu w zęzie cicho, cicho pogwizduje sambę licho,
A na kominie czorcik nowy
Gwiżdże bossa-novy.
Raz w karty z trzecim grałem, zaraz diablik wlazł,
Bosmana grubasa tańczyć sambę uczył,
Za chwilę cały pokład w rytmie samby drgał
I każdy sobie nucił cichuteńko.
A w zęzach cicho kołysankę pochlupywał,
Aż tu na pokład z deszczem spadł sambowy pan
I zaraz nucić zaczął cichuteńko.
Ref.: Ludzie, daję słowo, czort z tą bossa-novą,
Wciąż nie daje mi spać,
Gdzie się nie obrócę, zaraz sambę nucę,
Zaraz muszę ją grać.
A tu w zęzie cicho, cicho pogwizduje sambę licho,
A na kominie czorcik nowy
Gwiżdże bossa-novy.
Raz w karty z trzecim grałem, zaraz diablik wlazł,
Bosmana grubasa tańczyć sambę uczył,
Za chwilę cały pokład w rytmie samby drgał
I każdy sobie nucił cichuteńko.
contributions: