Wędrowiec Krewni i znajomi królika
Lyrics and guitar chords
-
6 favorites
Odpływasz zmęczony, legendą owiany,
A mówią, wędrowcze, żeś morzem posiwiał,
Twe wiosła zbutwiałe przyrosły do fali.
Ref:
To nie ten, to nie ten,
Nie ten czas, nie ten wiek.
Odeszły już stada narwali zmęczonych,
Twój harpun złamany, czas ostrze wykruszył,
Twą burtę roztrzaskał tankowiec ze stali.
Dziób wolno obracasz, by zmierzać do nikąd,
Nieznane łowiska i brzegi nieznane,
Spójrz - morze rozcięte wielką wieżą wiertniczą.
Twój żagiel, wędrowcze, na wietrze omdlały,
Odpływasz w nieznane na wskroś przemoknięty,
Na chwilę się wstrzymał, horyzont rozpalił.
Twój czas biały piasek klepsydry przesypał,
Nie będzie już łowów u brzegów Grenlandii,
Pchnij wiosła, już pora odpłynąć do nikąd.
Em
D
C
Bm
A mówią, wędrowcze, żeś morzem posiwiał,
Em
D
C
Bm
Twe wiosła zbutwiałe przyrosły do fali.
Em
D
C
Bm
Ref:
To nie ten, to nie ten,
Em
D
Nie ten czas, nie ten wiek.
C
Bm
Em
Odeszły już stada narwali zmęczonych,
Twój harpun złamany, czas ostrze wykruszył,
Twą burtę roztrzaskał tankowiec ze stali.
Dziób wolno obracasz, by zmierzać do nikąd,
Nieznane łowiska i brzegi nieznane,
Spójrz - morze rozcięte wielką wieżą wiertniczą.
Twój żagiel, wędrowcze, na wietrze omdlały,
Odpływasz w nieznane na wskroś przemoknięty,
Na chwilę się wstrzymał, horyzont rozpalił.
Twój czas biały piasek klepsydry przesypał,
Nie będzie już łowów u brzegów Grenlandii,
Pchnij wiosła, już pora odpłynąć do nikąd.
-
dżejlołno fajny kawąłeczek jak bylem z rodizno pogralismy troskze bylo wypasnie