Kominy Kortez

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    2 ratings
Kominy dymią całą noc,
potrafią dymić, no i co?
Ja też potrafię dymić tak,
lecz złotej iskry ciągle brak.

I tak bym płonął, ciut mniej dosłownie,
dla Twej miłości nie chcę się stopić,
ale odpalić mógłbym pochodnie,
jak białą pościel w zielone loki,

loki zielone jak, loki zielone jak
płytki staw.

Kominy dymią całą noc,
potrafią dymić, no i co?
Ja też potrafię dymić tak,
lecz złotej iskry ciągle brak.

Kominy dymią, też bym chciał,
zabrać im grymas, cwany klaun.

I nie oddzwaniasz, choć tak przeszywam,
wzrokiem szaleńca to zdjęcie z lipca,
jak się opalasz, grałbym na wiwat,
mam w ręku smyczek, Ty skradłaś skrzypce.

Skrzypce skradłaś Ty,
skradłaś Ty.




Rate this interpretation
Rating of readers: Weak 2 votes
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim