Składam broń Korba

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 favorite
Daj na chwilę rękę
Puls Twój niech nabije sercu takt
Kochać się nie chcę
Kiedy tańczy we mnie mój strach
Ja składam broń

Zegar w mojej głowie
Bije, jakby kowal w furię wpadł
Może zarobię
Na gitarę, by dzieciom grać
Wyjeżdżam stąd

Jak niełatwo w takiej chwili
Mądrym być

Słońce zachodzi za mój horyzont
Czai się noc u drzwi
Słowa bezmyślne rozum mi podbiją
Stanę się jednym z nich

Zostań dzisiaj ze mną
Podpalimy wszystko, co się da
Częstując ciemność
Tą goryczą zatrutych lat
Mosty spal

Wskoczę w Twoje oczy
Zanim kolor z nich wypłucze szlam
Robak mnie toczy
Pusty jestem, a jednak trwam
A co mi tam

Odmówimy za umarłych
Ojcze nasz, o Panie nasz

Słońce zachodzi za mój horyzont
Czai się noc u drzwi
Słowa bezmyślnę rozum mi podbiją
Stanę się jednym z nich

Słońce zachodzi za mój horyzont
Dalej nie widzę nic
Armie głupoty skrzydła swe rozwiną
Na szybach skona krzyk




Rate this interpretation
Rating of readers: Good 2 votes
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim