Wyjazd integracyjny Kombii

Lyrics

  • Song lyrics Piotr Dmitrzak
    1 rating
Wyjeżdżamy dziś- może zmieni się coś,
bo w biurze szarych dni i zebrań mamy już dość.
Koledzy w krawatach czują zew,
w spokojnym księgowym budzi się lew,
krówlowie exela grzeją się,
dziś bilans dodatni, niech tylko ściemni się!

Żyje się raz,
to jest integracja, zabawa na maksa.
Flaga na maszt
wiwat korporacja, swiat mamy u stóp.
Karuzela życia trwa,
wódka w żyłach zmienia świat.
Żyje się raz, to jest integracja,
nim zerwie się film.

Potem będzie kac, teraz Vegas tu jest.
Oj, nie ma już- z integracji na test.
A prezes pod stolem, je je!
Już nie jest aniolem, lecz sobą dziś jest.
Ktoś biegnie z gaśnicą, je je!
W pokojach love story i lata superman!

Żyje się raz,
to jest integracja, zabawa na maksa.
Flaga na maszt
wiwat korporacja, swiat mamy u stóp.
Karuzela życia trwa,
wódka w żyłach zmienia świat.
Żyje się raz, to jest integracja,
nim zerwie się film.

Żyje się raz,
to jest integracja, zabawa na maksa.
Flaga na maszt
wiwat korporacja, swiat mamy u stóp.
Zawrót głowy budzi nas,
w lustrze to nie moja twarz.
Żyje się raz, to jest integracja,
a zostaje kac!





Rate this interpretation
Rating of readers: Average 1 vote
contributions:
Piotr Dmitrzak
Piotr Dmitrzak
anonim