Dzwon za poległych Kombi
Lyrics
-
1 rating
Dzwon za poległych pod Warną
Bił dziewięć razy.
Królowi się zmarło,
Wojsku się zmarło,
A dzwon bił dziewięć razy o zmierzchu.
Płynęła Wisła do Dobrzynia,
Rude słońce lizało fale po wierzchu.
Czerniały lasy sosnowe,
Szarzała mazowiecka równina.
Stał zamek mazowiecki,
Stała świątynia.
Tak działo się setki lat,
Słyszeliśmy to ja i mój dziad.
Pod kasztanami za Tumem
Braliśmy zmierzch do ręki
Jak świętojański kwiat.
A dzwon płynął olbrzymią chmurą, górą,
dziewięć razy i setki lat.
Czegóż nas nauczyły wieki,
Wsłuchanych w dźwięk daleki?
Trwać jak pod Warną
I żeby tutaj się zmarło.
Bił dziewięć razy.
Królowi się zmarło,
Wojsku się zmarło,
A dzwon bił dziewięć razy o zmierzchu.
Płynęła Wisła do Dobrzynia,
Rude słońce lizało fale po wierzchu.
Czerniały lasy sosnowe,
Szarzała mazowiecka równina.
Stał zamek mazowiecki,
Stała świątynia.
Tak działo się setki lat,
Słyszeliśmy to ja i mój dziad.
Pod kasztanami za Tumem
Braliśmy zmierzch do ręki
Jak świętojański kwiat.
A dzwon płynął olbrzymią chmurą, górą,
dziewięć razy i setki lat.
Czegóż nas nauczyły wieki,
Wsłuchanych w dźwięk daleki?
Trwać jak pod Warną
I żeby tutaj się zmarło.
contributions: