Samotność pośród gwiazd Kobranocka
Lyrics
-
1 rating
Przede mną okno czarne jak śmierć
nie widzę nieba nie widzę gwiazd
zabrałaś wszystko co chciałem mieć
jestem samotny w ciemnościach gwiazd
Nie mogę zasnąć bo moja twarz
jest wydeptana wśród moich ścian
miałaś mnie przecież miałaś i masz
i tylko taką ciebie znam
Płaczę nocami i moje łkanie
wypełnia szlochem całe kochanie
puste jest miasto puste mieszkanie
i twe uczucia które tak ranię
Wszyscy menele maja już dość
zasnęli w bramach zalani w pas
ja nie potrafię do ciebie dojść
tylko takiego pewnie mnie znasz
Puste ulice i smutny plac
twój zapomniany mruczący głos
i głupi deszcze zaczął znów lać
zwilżając głowę pełną od trosk
Płaczę nocami...
Przede mną miasto puste na wskroś
myśli o tobie wpadają w mrok
pewnie zapomnisz był taki ktoś
pragnął dotyku twoich rąk
Paskudna noc gdzieś wyje pies
co miłość wyżarł z naszych serc
takie pieprzone życie jest
mój okruch weź i też go zjedz
Płaczę nocami...
contributions: