Magdalena KIS Lech Stawski

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
Zanim cię spotkałem, wcale nie wiedziałem,
Co to znaczy szczęście mieć.
Dziś świat się rozjaśnił, widzę go jak w baśni,
Bardzo z tego cieszę się.
Ani się spostrzegłem, a już ci uległem,
No i zakochałem się.
Jak ty to zrobiłaś? Serce mi podbiłaś,
Stąd zaczęła miłość się.
Aaa, aaa, czy słyszysz mnie miła?
Jejeje, wysłuchać mnie chciej?

Magdaleno, Magdaleno-leno,
Co się ze mną stanie, moje ty kochanie,
Jeśli ty odrzucisz mnie?
Magdaleno, Magdaleno-leno,
Co dziś zażądałaś, wszystko będziesz miała,
Jeśli tylko zgodzisz się.
Aaa, aaa, ja chyba zwariuję.
Jejeje, czy skończy się źle?

Ooo, Magdaleno,
Ooo, Magdaleno.

Włóczę się po świecie jak bezdomne dziecię,
Nikt przytulić nie chce mnie.
Liczę więc na ciebie – byłbym w siódmym niebie,
Gdybyś chciała zgodzić się.
Aaa, aaa, ach, nie, Magdaleno.
Powiedz tak i daj zgody znak.

Magdaleno, Magdaleno-leno,
Wierzę w to niezbicie i łudzę się skrycie,
Że odmienisz zdanie swe.
Magdaleno, Magdaleno-leno,
Kupię ci już jutro najpiękniejsze futro,
Lecz nie klękaj, błagam cię.
Aaa, aaa, ach, nie, Magdaleno.
Powiedz tak i daj zgody znak.

Ooo, Magdaleno,
Ooo, Magdaleno,
Ooo, Magdaleno,
Ooo, Magdaleno.




Rate this interpretation
Rating of readers: Average 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim