Niesprawiedliwi Kękę
Lyrics
[Ref. x2]
Kto kogo kochał, kto kogo oszczędził
Kto kogo chronił, kto głowy nadstawiał
Kto kogo chował mimo twardych pięści
Kto dziś kogo wini i kto dziś kogo zdradza?
[Zwrotka 1]
Kalumnie są jak zdrada, tyle oszczerstw idzie na nas
Od małolata tym karmiony w każdej książce
Dziś wiem, co czytać, coraz bliżej prawda
Synowi zawsze mówię, by niósł podniesioną głowę
Gdy bomby milkną nie znaczy koniec wojny
Coś się kończy znaczy coś zaczyna
Łapią za pióra współtowarisze broni
By wytłumaczyć światu, że to głównie nasza wina
Pisarze z diaspor znowu połączą siły
Pokażą wszystkim, jak bardzo było gorzko
Winią Polaków, precz, skurwysyny
Do tej pory sączę smutek, tylu naszych w niebo poszło
Chwyć za karabin, kto walczył nie uciekał
Z „Rotą” na ustach, choć za straconą sprawę
Setka za Szwaba na śmierć idziesz przy dzieciach
A lasy i tak pełne, zdefiniuj mi odwagę
[Ref. x2]
[Zwrotka 2]
Mało co jest załatwione, w mojej głowie jeszcze wojna
Kto w końcu przegrał, a bardzo się wykrwawił?
Mocno zniszczona, ogołocona Polska
Janczarzy obcych wyznań, politruk Czerwonej Armii
Skurwysyny, zdrady nigdy nie wybaczę
Ten kraj cię karmi, a ty ucinasz rękę
Nie tykaj, szmulu, tego co było pańskie
Mam tutaj prawa bardziej niepodważalne, wieczne
Od wieków swojski, ta ziemia łka historią
Naszą historią, znaczy ich i moją
Za nasze babki, za dziadki, za wnuki
Gotowi zawsze ruszyć, przeładować, zrobić po-po
I będę mówił, i będę pisał
Wrośnięty w Polskę, osiedla krzyczą głośno
Jest czas, by walczyć i taki, by opijać
Dziś czas najwyższy wybrać, chodź, wybierzemy wolność
[Ref. x2]
Kto kogo kochał, kto kogo oszczędził
Kto kogo chronił, kto głowy nadstawiał
Kto kogo chował mimo twardych pięści
Kto dziś kogo wini i kto dziś kogo zdradza?
[Zwrotka 1]
Kalumnie są jak zdrada, tyle oszczerstw idzie na nas
Od małolata tym karmiony w każdej książce
Dziś wiem, co czytać, coraz bliżej prawda
Synowi zawsze mówię, by niósł podniesioną głowę
Gdy bomby milkną nie znaczy koniec wojny
Coś się kończy znaczy coś zaczyna
Łapią za pióra współtowarisze broni
By wytłumaczyć światu, że to głównie nasza wina
Pisarze z diaspor znowu połączą siły
Pokażą wszystkim, jak bardzo było gorzko
Winią Polaków, precz, skurwysyny
Do tej pory sączę smutek, tylu naszych w niebo poszło
Chwyć za karabin, kto walczył nie uciekał
Z „Rotą” na ustach, choć za straconą sprawę
Setka za Szwaba na śmierć idziesz przy dzieciach
A lasy i tak pełne, zdefiniuj mi odwagę
[Ref. x2]
[Zwrotka 2]
Mało co jest załatwione, w mojej głowie jeszcze wojna
Kto w końcu przegrał, a bardzo się wykrwawił?
Mocno zniszczona, ogołocona Polska
Janczarzy obcych wyznań, politruk Czerwonej Armii
Skurwysyny, zdrady nigdy nie wybaczę
Ten kraj cię karmi, a ty ucinasz rękę
Nie tykaj, szmulu, tego co było pańskie
Mam tutaj prawa bardziej niepodważalne, wieczne
Od wieków swojski, ta ziemia łka historią
Naszą historią, znaczy ich i moją
Za nasze babki, za dziadki, za wnuki
Gotowi zawsze ruszyć, przeładować, zrobić po-po
I będę mówił, i będę pisał
Wrośnięty w Polskę, osiedla krzyczą głośno
Jest czas, by walczyć i taki, by opijać
Dziś czas najwyższy wybrać, chodź, wybierzemy wolność
[Ref. x2]
contributions:
Most popular songs Kękę
- 11 Ile nas
- 12 Iju iju
- 13 I Need You (SzUsty Blend)
- 14 Gówno fiołki
- 15 Gdzie jest kumpel
- 16 Fala
- 17 Fajnie
- 18 Dziękuję
- 19 Dużo nie trzeba
- 20 Desant