0
0

Artyści Kazik

  • Song lyrics Redakcja
    2 favorites
  • Guitar chords Pan Wywrotek
    9 favorites
To wszystko się tak cyklicznie powtarza  A G C E/B
czas nadziei, człowiek z żelaza
wodzowi rewolucji do pasa kłaniam
mecenas daje złoto - mecenas wymaga
ten system musi upaść teraz i zaraz
śpiewane na koncercie w koszarach

Czy ty to widzisz, czy się nie wstydzisz?
Czy ty to widzisz, czy się nie wstydzisz?
A słyszę, że mówią, robią to co chcą
A słyszę, że mówią, robią już to co chcą

Wszyscy artyści to prostytutki,
w oparach lepszych fajek, w oparach wódki
A jedne są lepsze, a drugie są gorsze.
A gorsze są tańsze, a lepsze są droższe.
Wszyscy artyści to prostytutki,
w oparach lepszych fajek, w oparach wódki
A jedni są lepsi, a drudzy są gorsi.
A gorsi są tańsi, a lepsi są drożsi.

III Rzeczpospolita Polska Ludowa
To samo od nowa                          x 2
Przepraszam czy mogę sobie zrobić zdjęcie z Panem.
Ja i koleżanka, niedźwiedź , Zakopane.
Swoja praca na scenie chce osiągnąć swój cel,
order Orła Białego budowniczych PRL

Czy ty to widzisz, czy się nie wstydzisz?
Czy ty to widzisz, czy się nie wstydzisz?
A słyszę, że mówią, robią to co chcą
A słyszę, że mówią, robiąjuż to co chcą

Wszyscy artyści to prostytutki,
w oparach lepszych fajek, w oparach wódki
A jedne są lepsze, a drugie są gorsze.
A gorsze są tańsze, a lepsze są droższe.
Wszyscy artyści to prostytutki,
w oparach lepszych fajek, w oparach wódki
A jedni są lepsi, a drudzy są gorsi.
A gorsi są tańsi , a lepsi są drożsi.


Rate this interpretation
Rating of readers: Average 6 votes
anonim