Bez księżyca Katarzyna Groniec

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
W środku nocy bez księżyca
Grzeszną woń wdychają kwiaty
Czemu płaczą czarownice
Sypiąc lubczyk do herbaty

W środku nocy bez księżyca
Ktoś miłosne łóżko ścieli
Tańczą tańczą czarownice
Wokół panny wiolonczeli

W środku nocy bez księżyca
Mamrotania i westchnienia
To wzdychają czarownice
To przez sen mamrocze ziemia

W środku lata w środku nocy
Głową w dół spadają mewy
Wiolonczela czesze włosy
Po omacku rosną drzewa

W środku lata w środku nocy
Czarownice łzy westchnienia...
Zapuściła swoje włosy
W moją pamięć wiolonczela W środku nocy bez księżyca
Grzeszną woń wdychają kwiaty
Czemu płaczą czarownice
Sypiąc lubczyk do herbaty

W środku nocy bez księżyca
Ktoś miłosne łóżko ścieli
Tańczą tańczą czarownice
Wokół panny wiolonczeli

W środku nocy bez księżyca
Mamrotania i westchnienia
To wzdychają czarownice
To przez sen mamrocze ziemia

W środku lata w środku nocy
Głową w dół spadają mewy
Wiolonczela czesze włosy
Po omacku rosną drzewa

W środku lata w środku nocy
Czarownice łzy westchnienia...
Zapuściła swoje włosy
W moją pamięć wiolonczela




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim