Historia złotej bransolety kastracja

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
Gdy szedłem przez miasto widziałem kobietę
Miała na nodze złotą bransoletę
Podeszłem do niej, grzecznie się spytałem
Skąd masz takie złoto chyba zwariowałem
Chyba zwariowałem

A ona na mnie z ryjem wyjechała
Spadaj koleś nie twoja sprawa
Poczułem od razu że coś jest nie tak
I szybko zjażyłem, musiała ją skraść
Musiała ją skraść

Poszedłem szybciutko zadzwonić po policję
Lecz było za późno zdążyła już uciec
Policja po chwili dopiero przyjechała
Zabrali mnie i oto cała sprawa
I oto cała sprawa (2x)




Rate this interpretation
Rating of readers: Weak 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim