Panienka z temperamentem Kasia Wilk

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
O ptaszki, o kwiatki, o roso
O chmurki targane wietrzykiem
O nocy, co uszłaś stąd boso
Z księżyca we włosach grzebykiem

O cała naturo odwieczna
Me tętno budząca swym tętnem
Pozdrawia cię córa twa wdzięczna
Panienka z temperamentem

Nie pozwól krwi tak płonąć, by
Spaliła mnie ze szczętem
Niech darzy mnie, nie karze mnie
Mój los temperamentem

O ciało niesforne i młode
Bogate w aluzje przejrzyste
O ramion urodo i bioder
I wy et cetera me wszystkie

O ciało, ty mój upominku
Na Gwiazdkę od Bozi przyjęte
O ciało, z cudami choinko
Panienki z temperamentem

Nie pozwól krwi tak płonąć, by
Spaliła mnie ze szczętem
Niech darzy mnie, nie karze mnie
Mój los temperamentem

Panowie, loterio fantowa
Z wiecznymi szansami na przyszłość
A wy co? Mi przeszło już do was
A wy co? Mi jeszcze nie przyszło

Ach, życie mieć wami zasnute
Jak pełen baranków firmament
A potem odbywać pokutę
Staruszki za jej temperament

Wspominać czas wesołych gwiazd
Księżyce uśmiechnięte
Bladziutki świt, leciutki wstyd
Za noc z temperamentem

Z temperamentem




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim