Nerwy i wiktorianscy lekarze Kasia Nosowska

Lyrics

  • Song lyrics
    1 favorite
Gdy współzamieszkujący znów
W konkubentki oczach spadł
Na dna den dno najgłębsze

Olśnienia dość nagłego błysk
Umysł jej spowolniały
Wprawił w ruch niszczycielski

Od kuchni gdzie dochodził żur
Szczędząc słów bytowi z kanapy
Poszła w świat konkubentka

Z piersią dumnie wypiętą
Lekkim krokiem po szczęście
Szczęście, lecz nie w duecie

Strumień iskier
W niebo szedł
Gdy w zdumieniu
Spalał się…


Rate this interpretation
Rating of readers: Great 1 vote
contributions:
pudzia
pudzia
anonim