Bez orzekania win Kangaroz

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
W głębi duszy myślę, że to nie tak powinno być
Kiedy myślisz żeby wyjść i na dobre zamknąć drzwi
Bez orzekania win, bo co złego to nie ja
Chociaż trudno w to uwierzyć
Z perspektywy tylu lat

Gdzieś po drodze zgubiliśmy cały wspólny rytm
Znikła dobra atmosfera nie pozostawiając nic
Jeśli dale tak ma być, gdy nie widać szans
To może lepiej zamknąć drzwi a za nimi tyle lat

Wyjdź i zamknij drzwi
Wyjdź i zamknij drzwi
Wróć i przytul się
Wróć i przytul się

W głębi duszy myślę, że sam już pogubiłem się
Gdy rozsądek mówi wyjdź a serce mówi wejdź
W takiej równowadze sił nie poznaje siebie sam
Bo tak trudno w to uwierzyć z perspektywy tylu lat

Gdzieś po drodze zgubiliśmy cały wspólny rytm
Znikła dobra atmosfera nie pozostawiając nic
Jeśli dale tak ma być, gdy nie widać szans
To może lepiej zamknąć drzwi a za nimi tyle lat

Wyjdź i zamknij drzwi
Wyjdź i zamknij drzwi
Wróć i przytul się
Wróć i przytul się

SOLO
Wyjdź i zamknij drzwi
Wyjdź i zamknij drzwi
Wróć i przytul się
Wróć i przytul się




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim