Jestem Kamil Wolański (Wolan)
Lyrics
Znów jestem tam, gdzie marzenia niespełnione!
Znów jestem tam, gdzie ogień płonie człowiek!
Znów jestem! Znów jestem! Znów jestem! A Ty kurwo miej pretensje!
Znów jestem tam, gdzie marzenia niespełnione!
Znów jestem tam, gdzie płonie ogień człowiek!
Znów jestem! Znów jestem! Znów jestem! A Ty kurwo miej pretensje!
Kurwy mają pretensje, bo idę po swoje, przy czym swoje robię i tego się nie boję.
Zróbcie tutaj ogień (cisza), oprowadzę was tam, gdzie słońce nieba styka.
Nowa granica w starym aparacie nowa klisza. Ta klasyka. Zajawka na RAP jest popularna.
Cieszy mnie to. Jest nas cała armia. Raperów. Nieobliczalna. Stop klatka, uwaga! To nie magia! Jestem czarną owcą, ale wśród swojego stada Ty krążysz według zasad. Ja z tego odpadam, pędzę jak karawan na miejsce zgonu. Panie Boże w tej zajawce dziś dopomóż. Hasztaj, krwie, animacja. Nowy styl, nowa forma, nowy progres, nowa praca. Nowa zajawka, Syzyfowa matnia. Nieraz to wykańcza, ale kocham ten klimat. To nie moja wina. Czasem tak bywa. Bo jestem! Bo jestem! Bo jestem! A Ty kurwo miej pretensje!
Znów jestem tam, gdzie marzenia niespełnione!
Znów jestem tam, gdzie płonie ogień człowiek!
Znów jestem! Znów jestem! Znów jestem! A Ty kurwo miej pretensje!
Znów jestem tam, gdzie marzenia niespełnione!
Znów jestem tam, gdzie płonie ogień człowiek!
Znów jestem! Znów jestem! Znów jestem! A Ty kurwo miej pretensje!
Rozkmiń tę zajawkę! Dziś RAP niesie prawdę! Wszystko, wszystko jest nieobliczalne. Gdy na to patrzę w dupie się przewraca a to przez pierdolony natłok zasad! Leję na decyzję, bo była smutna. pisałem ją, jakby miało nie być jutra. Dziś to mnie wkurwia, że moja była była kurwą. Sorry, mówi się trudno. Mógłbym coś nawinąć w stylu "Hada już po Tobie", ale Hada podsumował. Taki typ kobiet, co siedzi mi w głowie. Jeszcze jedna krzywa akcja, zobaczysz jak odpowiem (skandal). Gościu, mi się powodzi i widać, że najwidoczniej Cię to boli. Siadaj. Pogadamy. Browar już polany. Moja liryka nadchodzi jak wielka fala Tsunami.
Tymi falami bum bum. Ten wers jak Ci los Mohamed ali miedzy tymi murami dzisiaj majk jesteśmy tutaj sami. Dzisiaj majk jesteśmy tutaj sami.
Znów jestem tu, gdzie marzenia niespełnione!
Znów jestem tu, gdzie płonie ogień człowiek!
Znów jestem (tu)! Znów jestem (tu)! Znów jestem! A Ty kurwo miej pretensje!
Znów jestem tu, gdzie marzenia niespełnione!
Znów jestem tam, gdzie płonie ogień człowiek!
Znów jestem! Znów jestem! Znów jestem! A Ty kurwo miej pretensje!
Wiem, że styl mam nietechniczny, ale kiedy wchodzę na bit, pocą się piczki. Statystyki- jebać to! Fuck the logic that's my school bro! That's my, my, my school bro! Mam tu szkołę, kiedy staję za mikrofonem płonie moje serce. Daję siebie Ci człowiek czy jesteś gotowy na ten styl, który ruszy Twoją głowę. Sam odpowiedz. Sam odpowiedz. Sam odpowiedz. Sam odpowiedz. Sam odpowiedz.
Ten wokal budynki rusza. Na tym re-dimie buja się Twa dusza.
Bo jestem... Bo jestem... Bo jestem... A Ty kurwo... Miej pretensje... Bo znów jestem tu... Gdzie marzenia nie spełnione... Gdzie płonie ogień człowiek... Pozdro dla prawdziwych... Wolan
Znów jestem tam, gdzie ogień płonie człowiek!
Znów jestem! Znów jestem! Znów jestem! A Ty kurwo miej pretensje!
Znów jestem tam, gdzie marzenia niespełnione!
Znów jestem tam, gdzie płonie ogień człowiek!
Znów jestem! Znów jestem! Znów jestem! A Ty kurwo miej pretensje!
Kurwy mają pretensje, bo idę po swoje, przy czym swoje robię i tego się nie boję.
Zróbcie tutaj ogień (cisza), oprowadzę was tam, gdzie słońce nieba styka.
Nowa granica w starym aparacie nowa klisza. Ta klasyka. Zajawka na RAP jest popularna.
Cieszy mnie to. Jest nas cała armia. Raperów. Nieobliczalna. Stop klatka, uwaga! To nie magia! Jestem czarną owcą, ale wśród swojego stada Ty krążysz według zasad. Ja z tego odpadam, pędzę jak karawan na miejsce zgonu. Panie Boże w tej zajawce dziś dopomóż. Hasztaj, krwie, animacja. Nowy styl, nowa forma, nowy progres, nowa praca. Nowa zajawka, Syzyfowa matnia. Nieraz to wykańcza, ale kocham ten klimat. To nie moja wina. Czasem tak bywa. Bo jestem! Bo jestem! Bo jestem! A Ty kurwo miej pretensje!
Znów jestem tam, gdzie marzenia niespełnione!
Znów jestem tam, gdzie płonie ogień człowiek!
Znów jestem! Znów jestem! Znów jestem! A Ty kurwo miej pretensje!
Znów jestem tam, gdzie marzenia niespełnione!
Znów jestem tam, gdzie płonie ogień człowiek!
Znów jestem! Znów jestem! Znów jestem! A Ty kurwo miej pretensje!
Rozkmiń tę zajawkę! Dziś RAP niesie prawdę! Wszystko, wszystko jest nieobliczalne. Gdy na to patrzę w dupie się przewraca a to przez pierdolony natłok zasad! Leję na decyzję, bo była smutna. pisałem ją, jakby miało nie być jutra. Dziś to mnie wkurwia, że moja była była kurwą. Sorry, mówi się trudno. Mógłbym coś nawinąć w stylu "Hada już po Tobie", ale Hada podsumował. Taki typ kobiet, co siedzi mi w głowie. Jeszcze jedna krzywa akcja, zobaczysz jak odpowiem (skandal). Gościu, mi się powodzi i widać, że najwidoczniej Cię to boli. Siadaj. Pogadamy. Browar już polany. Moja liryka nadchodzi jak wielka fala Tsunami.
Tymi falami bum bum. Ten wers jak Ci los Mohamed ali miedzy tymi murami dzisiaj majk jesteśmy tutaj sami. Dzisiaj majk jesteśmy tutaj sami.
Znów jestem tu, gdzie marzenia niespełnione!
Znów jestem tu, gdzie płonie ogień człowiek!
Znów jestem (tu)! Znów jestem (tu)! Znów jestem! A Ty kurwo miej pretensje!
Znów jestem tu, gdzie marzenia niespełnione!
Znów jestem tam, gdzie płonie ogień człowiek!
Znów jestem! Znów jestem! Znów jestem! A Ty kurwo miej pretensje!
Wiem, że styl mam nietechniczny, ale kiedy wchodzę na bit, pocą się piczki. Statystyki- jebać to! Fuck the logic that's my school bro! That's my, my, my school bro! Mam tu szkołę, kiedy staję za mikrofonem płonie moje serce. Daję siebie Ci człowiek czy jesteś gotowy na ten styl, który ruszy Twoją głowę. Sam odpowiedz. Sam odpowiedz. Sam odpowiedz. Sam odpowiedz. Sam odpowiedz.
Ten wokal budynki rusza. Na tym re-dimie buja się Twa dusza.
Bo jestem... Bo jestem... Bo jestem... A Ty kurwo... Miej pretensje... Bo znów jestem tu... Gdzie marzenia nie spełnione... Gdzie płonie ogień człowiek... Pozdro dla prawdziwych... Wolan
contributions: