Abrakadabra Kaliber 44
Lyrics
-
1 rating
O panu Tralalińskim...
Raz i... raz i... dwa
A... Abra abrakadabra...
Abradabra DAB...
Gwoli przypomnienia, magicznego uderzenia
Choć świat się ciągle zmienia
AbraDAB nie do ocenia
A harcore psycho HIP-HOP pierwsze dziecko psycho-rapu
Nikogo nie uderza po prostu rapu na ratu
Więc startuj
Powiedz jeszcze jaki znak twój
A może do kolekcji
Kartoteki, centrum dysleksji, lekcji
Udzielam nie ja
Produkuje swoje tralalalala
U stóp bram stoję i słucham, bucha
Stylu twego straszna zawierucha
Patrzę na to okiem, staję bokiem
Nie cofam się ni krokiem
Bo miejsca jest dla MC coraz więcej
Jeśli tylko staną twarzą w twarz z przedsięwzięciem
Szukasz celu
Chcesz stanąć obok swoich bohaterów
Pierwszy krok i oto ręka twa sięga po złoto
A co to?
HIP-HOPu raj ojcze daj mi daj
No to graj i przemierzaj go tak jak Filiaes Fog
Raz, dwa i sprawdzaj, poruszaj, rozkruszaj
Zdobywaj szczyty nie zdobyte
Okryte zachwytem
Olśniony rozkwitem, ze słowem dolomitem
Ramię w ramię stań z abraDABem monolitem
Hmm, tu i ówdzie widzę brzydkich ptaków chmarę
Polujących na ofiarę
Czy mam może senną marę
Celem Spartakusa dziś wiedziony
Żądam od was nie korony
Lecz wolności ujarzmionej przez większości
I jak głosić trzeba
Do nieba ten, co rymu nie olewa
A do końca wcale nie jest blisko
Około coś jak stąd do San Francisco
Więc lewa i prawa
Pożyteczna zabawa , bo:
HIP-HOP jak lawa
Z wierzchu twarda i plugawa
Lecz wewnętrznego ognia i sto lat nie wyziębi!
Tak mawiają pewni MC pewni
Pewnej przepowiedni i abraDAB
A i a i a i a Abra abrakadabra, abrakadabra
Raz i... raz i... dwa
A... Abra abrakadabra...
Abradabra DAB...
Gwoli przypomnienia, magicznego uderzenia
Choć świat się ciągle zmienia
AbraDAB nie do ocenia
A harcore psycho HIP-HOP pierwsze dziecko psycho-rapu
Nikogo nie uderza po prostu rapu na ratu
Więc startuj
Powiedz jeszcze jaki znak twój
A może do kolekcji
Kartoteki, centrum dysleksji, lekcji
Udzielam nie ja
Produkuje swoje tralalalala
U stóp bram stoję i słucham, bucha
Stylu twego straszna zawierucha
Patrzę na to okiem, staję bokiem
Nie cofam się ni krokiem
Bo miejsca jest dla MC coraz więcej
Jeśli tylko staną twarzą w twarz z przedsięwzięciem
Szukasz celu
Chcesz stanąć obok swoich bohaterów
Pierwszy krok i oto ręka twa sięga po złoto
A co to?
HIP-HOPu raj ojcze daj mi daj
No to graj i przemierzaj go tak jak Filiaes Fog
A
Am
Am
a Abra abrakadabra, abraDAB, to jest moja magia właśnie takA
Am
Am
a Abra abrakadabra, abraDAB, abraDAB to ja iA
Am
Am
a Abra abrakadabra, abrakadabra, DABabra iA
Am
Am
a Abra abrakadabra, abraDAB, to jest moja magia właśnie takRaz, dwa i sprawdzaj, poruszaj, rozkruszaj
Zdobywaj szczyty nie zdobyte
Okryte zachwytem
Olśniony rozkwitem, ze słowem dolomitem
Ramię w ramię stań z abraDABem monolitem
Hmm, tu i ówdzie widzę brzydkich ptaków chmarę
Polujących na ofiarę
Czy mam może senną marę
Celem Spartakusa dziś wiedziony
Żądam od was nie korony
Lecz wolności ujarzmionej przez większości
I jak głosić trzeba
Do nieba ten, co rymu nie olewa
A do końca wcale nie jest blisko
Około coś jak stąd do San Francisco
Więc lewa i prawa
Pożyteczna zabawa , bo:
HIP-HOP jak lawa
Z wierzchu twarda i plugawa
Lecz wewnętrznego ognia i sto lat nie wyziębi!
Tak mawiają pewni MC pewni
Pewnej przepowiedni i abraDAB
A
Am
Am
a Abra abrakadabra, abraDAB, to jest moja magia właśnie takA i a i a i a Abra abrakadabra, abrakadabra
A
Am
Am
a Abra abrakadabra, abraDAB, to jest moja magia właśnie takA
Am
Am
a Abra abrakadabra, abrakadabra, DABabra, DABabraA
Am
Am
a i a i a i a i Am
A
Am
Am
a Abra abrakadabra, abraDAB, to jest moja magia właśnie tak
contributions:
Most popular songs Kaliber 44
- 11 Hardcore
- 12 Gruby czarny kot
- 13 Fresh
- 14 Dzikie dzieciaki
- 15 Dziękuje moim MC
- 16 Dlaczego
- 17 CzerKaptur
- 18 Czadu (i jeszcze cos)
- 19 Bogusław Linda
- 20 Bez tytułu