Tyle problemów mamy tyle spraw ważnych tak
zanim obejrzysz się już jest za późno
biegiem na czas do celu życie jest nie słyszysz
jak
stoję za tobą wołam cię

czuję zapach deszczu gdy pada prosto w twarz
widzę w każdej kropli tysiąc różnych barw
niewidzialna biegnę mijam szary świat

w górę gdzieś po tęczy swych codziennych spraw

tylko te dwa kolory czerń i biel tak widzisz
świat
ten ciągły pośpiech wybiela twe marzenia z barw
ciągle zamknięty w sobie obojętny jesteś tak
i gubisz treść każdego dnia

poczuj zapach deszczu gdy pada prosto w twarz
zobacz w każdej kropli tysiąc różnych barw
biegnij razem ze mną mińmy szary świat
niewidzialni w górę po tęczy naszych spraw