Ostatni raz kacper

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Jedno słowo więcej, czasem to jedno za dużo
Puchnie zimne serce, kiedy wszyscy źle ci wróżą
Jak Robinson Crusoe, sam na wyspie z burzą
Otoczony muzą, nie chcę widzieć dziś nikogo
Kiedy uczucia się budzą chcesz umierać młodo
Dwie osoby znów się kłócą, znów rzucają słowo
Utraciłeś przyjaźń, czyli, czyli część siebie
Zapomniałeś pierwszą miłość, kiedy opuściła ciebie

Młody Hrabia Monte Christo w myślach może wszystko
Wygnany jak żebrak przez rodzinę na urwisko
Skazany na banicję, obnażony z godności
Bliscy znikli szybko jak wygrana skromna w kości
Nawet mała zemsta boli, zawiedli cię bliscy?
Bo mój ojciec to najchętniej dałby jad do mej kołyski
Żyję z tym cyjankiem - daje sobie radę
A na ojca co mi życzył źle dalej lachy kładę

I co? I dalej żyję
I co? I daję radę
A niejeden by powiedział "kończę dziś ze światem"
Chciałbyś znaleźć patent i zło rzucić w krater
Wspomnienia wypalają się, płoną jak papier
Różne sytuacje, czujesz, spadasz na dno
Ten ostatni raz zamykamy na zawsze wzrok
Ja tu nie wrócę już nigdy, zostały ci sny
Rodzisz się, umierasz sam, tutaj nie pomogą łzy




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim