Jestem Bossem kacper

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Sprzedam kose, w końcu jestem bossem
Jak ci sprzedam kose to zobaczysz jak sie nie oddycha nosem
Jestem bossem tego świata, latam, jak ptak lata
Jak ci sprzedam kose to zobaczysz jak sie człowiek z kości składa
Jestem bossem spróbuj tylko do mnie źle zagadać
Wezme kose to już nie zobaczysz tego świata
Spróbuj tylko krzywym wzrokiem raz na mnie popatrzeć
Nie boisz sie? To chyba jeszcze nie znasz mnie
Ej
Żle zadarłeś, nie ten dzień i nie ta osoba
Nie ma barier, nie pozna sie nawet matka rodzona
No a szkoda, fajny ziomek byłeś
Nie potrzebnie zadzierałeś z kacprem, spierdoliłeś
Super
Jestem bossem, powtórz to 3 razy
Zanim do mnie pójdziesz pomyśl jakie mogą być urazy
Me wyrazy
To tylko ostrzeżenie
Jak podejdziesz do mnie ziomek to za siebie nie ręcze

Powiedz tylko czy możesz oddychać
Nie słysze nic, czyżby nie połknąłeś języka?
Ej
To ja znikam, nie chce robić tu problemów
Jestem bossem, a przekonało się o tym wielu
Radze ci, nie podchodź, bo zostaniesz ziom bez zębów
Jestem bossem, wezme kose i czache ci ziom uszkodze
Jestem bossem, więc uciekaj, albo na kolana klękaj
Na koniec sie przeżegnaj, mam już twoją krew na rękach
Mówie siema
Refrenu, dzisiaj nie ma, to dylemat
Gdzie wstawić go jak miejsca nie ma
Dobry temat, jestem bossem i udaje supermena
Teraz tone a pod wodą nie słuchać, pierdolnięcia

Jestem bossem, i wychodze na powietrze
Wezme kose i pokaże ci, ostre powierzchnie
Pod wodą nic nie słychać, jako boss sie wynużyłem
Przed tym zatopiłem lecz honoru nie straciłem
Ej
Teraz sune, 1:50 mija, nie ciągne sie jak żmija
Jak smok, powoli tu nawijam
Ja także nie oddycham, komu to potrzebne
Wole w przerwie spalić sobie bialuteńką bletke

Nie pale, mówie stale, nie dla mnie jest to ale
Nie jestem ziom kanarem, możesz jechać spokojnie na gape
Nikt cie tu nie złapie, wiem że w spodniach masz te trawe
Jesteś tak bezpieczny że może nawet z tobą spale




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim