Śląska mafia Kabaret Rak

Lyrics

  • Song lyrics Pan Wywrotek
Choć żech jeszcze młody gangster,
Już dużo potrafia,
Bo mnie dobrze wyszkoliła
Nasza śląsko mafia.
Czy to w dzień, czy późną nocą,
Czy o słońca wschodzie
Kożde auto umia gwizdnąć,
Nawet wojewodzie!

Kariera gangstera to życie, nie bajka
Kariera gangstera to fakt,
Wśród huków, wystrzałów
Rozumisz pomału,
Że życie, że życie to żart.

Miołbych bardzo dużo szmalu
I wszystkie panienki,
Lecz mom problym z charakterym,
Bo żech jest za miękki.
Przez to nawet w interesach
Mocnom się zeszmacił,
Boch dziewczynki mioł skasować,
A jo im zapłacił.

Kariera gangstera to życie, nie bajka
Kariera gangstera to fakt,
Wśród huków, wystrzałów
Rozumisz pomału,
Że życie, że życie to żart.

Córka szefa jak ślub brała,
Toch się do niej wdzięczył
I młodego pana w nocy
Chętnie żech wyręczył.
Teroz problym mo nie lada
Mafijno rodzina,
Bo żech zostoł ojcym chrzestnym
Do własnego syna.

Kariera gangstera to życie, nie bajka
Kariera gangstera to fakt,
Wśród huków, wystrzałów
Rozumisz pomału,
Że życie, że życie to żart.

Czy ktoś kiedyś w śląskiej mafii
O czymś takim słyszoł,
By ktoś kilo kokainy
W deklaracja wpisoł?
I choć kożdy z nas jest twardy,
Uparty i dziki,
Nie godajom nom gangstery,
Ino janosiki!

Kariera gangstera to życie, nie bajka
Kariera gangstera to fakt,
Wśród huków, wystrzałów
Rozumisz pomału,
Że życie, że życie, że życie to żart.
Żart!



Rate this interpretation
anonim