Bajki dla potłuczonych Kabaret Potem

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    2 favorites
Pisał autor, pisał, bajek dziwne zlepki.
Teraz odpoczywa ucieszony.
Czego brak tym bajkom, chyba piątej klepki,
Bo to bajki dla potłuczonych.

Książę miał do żaby wzrok zbyt słaby,
Więc ją pocałował z tyłu gdzieś.
A wilk babci nie chciał jeść,
Chciał dań z młodszych pań,
A smok od dziewic umykał,
Krył się, znikał, bo taki nieśmiały...
...był...
...raz rycerz, bestia dzika, w strasznej zbroi,
Lecz zardzewiał, bo się zsikał...
...no i już...
...ruszył wóz, w wozie siedział Dziadek Mróz.
Dzieciom ten stary dziad wszystko kradł...
Stary dziad, kradł i wpadł,
parę lat posiedzi, parę lat...

Co to są za bajki, aż się wierzyć nie chce
Może je napisał Franz Kafka po setce
Czy może Andersen mocno już zmęczony...
Te bajki dla potłuczonych!



Rate this interpretation
Rating of readers: Great 3 votes
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim