Możesz piękną być Kabaret Paranienormalni

Lyrics

  • Song lyrics Pan Wywrotek
To był koszmar jak z najczarniejszych snów
Na te tortury wybuliłam kilka stów
To był koszmar, a najgorsze jest to, że
Na własne życzenie w to wpakowałam się

Gdy spytałam go, czy mej urody kwiat
Wciąż tak go kusi i nęci jak sprzed lat
On potwierdził, że jego ideał to ja
Lecz jeśli już pytam, to pare uwag ma

I świnia mówi tak:
Że odjął by tu i dodał tam
I z brzucha bym ci zabrał kilka gram
Wybiegłam z domu, no co za cham
I widzę tak napis:

Ref.
Możesz piękną być, być, być
Choćby już od dziś, dziś, dziś
Wystarczy do nas przyjść, a my
My na bóstwo cię zrobimy

Weszłam do środka, okazało się że to SPA
Dali czepek, szlafrok, kawę i papierowe kapcie dwa
Wzięłam pakiet gold, znaczy że wszystko zrobią mi
I już za chwilę będę jak gwiazda fashion tv

Na początku był masaż pleców, ale potem była depilacja woskowa
Wyrywali mi włosy z takich miejsc, że nawet nie wiedziałam, że mogą tam być

Krioterapia, detoksykacja, hydratacja
Jonoforeza, bicze wodne
Juhuu, juhuu, juhuu

Ref.
Możesz piękną być, być, być
Choćby już od dziś, dziś, dziś
Wystarczy do nas przyjść, a my
My na bóstwo, na bóstwo
Cisza cisza

Przeszłam to piekło, przyszedł czas na niego
Do SPA wysłałam mojego ukochanego
Na hydrokolonoskopię wysłałam mojego kotka
Spytał - co to? - To takie mycie, tyle że od środka

Ref.
Możesz piękną być, być, być
Choćby już od dziś, dziś, dziś
Wystarczy do nas przyjść, a my
My na bóstwo, na bóstwo cię zrobimy



Rate this interpretation
anonim