W Aucie Kabaret Młodych Panów

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    3 ratings
... I wiara się bawi !

I.
Sobota wieczór pod klubem "dejawu" - Déjà Vu,
Nieważne, ważne że każdy się bawi.
Bo z CD-Play'a, muza pierwsza klasa,
Napieprza bit, że światło przygasa.
Chrom na alumach, niebieskie neony.
Bajera kluczyk - to wabik na lachony,
Z tyłu ziomale się gniotą razem z basem,
Bo w bagażniku mam wielką butle z gazem.

Ref.
Ciszej grajcie!
Gdzie?
W aucie!
Co?
Jajco!

Ciszej grajcie!
Gdzie?
W aucie?
Co?
Jajco!

II.
Ja jestem stróżem na tym parkingu,
I na Okęciu pilnowałem już Boeingów.
Otóż wyrażę me skromne zdanie,
Że ten wasz tuning to zwykłe sranie w banie!
Owiewka z Jelcza, spoiler z tektury,
Daleko temu do wypasionej fury.

Ref.
Nie przeginajcie!
Gdzie?
W aucie!
Co?
Alufelga!
Cooo?

Nie przeginajcie!
Gdzie?
W aucie!
Co?
Alufelga!
Cooo?

III.
My też coś mamy do powiedzenia,
że bez tuningu to nie ma jeżdżenia.
Więc się nie rzucaj ty stary pierdzielu,
Bo zobacz jak tu nas wielu jest, wielu.
My mamy kasę i złoto na klacie,
Od Naja buty, z Adasia gacie.
Dużo tu lampów i dużo neonów,
No a pod machą, ze dwa tysiące koniów.

Ref.
Już nie jarajcie!
Gdzie?
W aucie!
Co?
UFO!
(Coo?)

Już nie jarajcie!
Gdzie?
W aucie!
Co?
UFO!

IV.
Na koniec powiem wam coś mimo woli,
Rzecz przykra i być może was zaboli.
Choć byście nie wiem jak się starali,
To nie zrobicie z Tico Ferrari!




Rate this interpretation
Rating of readers: Good+ 3 votes
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim