0
0

Chmurno, durno, nieprzyjemnie (Gdy wysiądzie wyobraźnia) kabaret "Elita"

Lyrics and guitar chords

  • Guitar chords Intermediate
    5 favorites
ChmCmurno, durno, nieprzyjemnie, lGuźna plomba dzwoni w zębie
G7A za oknem, w środku maja, dCmudni grad jak strusie jaja
WC7e łbie łupie znów niestety, w kFmościach łamie to artretyzm
TGylko usiąść G7i zapłakać, żGe ta dola byle jCmaka


Pies mnie ugryzł od sąsiada, bo pogłaskać chciałem gada Cm G
Byłem u sąsiada żony, nie wie czy był zaszczepiony G7 Cm
Pogotowie wzięło Kryśkę, miała chorą ślepą kiszkę C7 Fm
Nie ma nawet z kim się napić, to się przecież można zabić G G7 G Cm

Na dodatek jeszcze Zenek dostał wczoraj wymówienie Cm G
Bo go złapał szef inżynier na intratnej dość lewiźnie G7 Cm
Tak się wszystko podle zbiegło, że dokoła istne piekło C7 Fm
Więc za siebie, szkoda gadać, ani w ząb nie odpowiadam G G7 G Cm

Jak się wali, to się wali, nerwy mi powysiadały Cm G
Chciałem sobie wyobrazić jakieś wyjście z tej kabały G7 Cm
Wyobraźnia w takich razach zwykle leczy i pomaga C7 Fm
Lecz i ona, pełna klęska, odmówiła posłuszeństwa G G7 G Cm

Trudno sobie wyobrazić miły koniec tej ballady Cm G
Wytwór chorej wyobraźni w tym życiowym mym marazmie G7 Cm
Psa wyprawię na lewiznę, Kryśkę chyba w ucho gwizdnę C7 Fm
Zenek szefa niech pogryzie. No to lecę LOTEM bliżej G G7 G Cm


Rate this interpretation
Rating of readers: Weak 1 vote
contributions:
Jan Chryczyk
Jan Chryczyk
anonim