Jesienny dół Kabanos
Lyrics
-
1 favorite
Na betonie zimnym leży z drzewa lyść
Wiatru prawie ni ma, nie podmucha dziś
Obrzydlywe niebo, dziurawe i dżdży
Brudzą się w kałuży jakieś obce psy
Na dworzu leży lyść
Och tak,
Kolejny lystek spadł
W mokry, szary dzień
W kałuży pływa sam
Och nie,
Nikt nie przygląda się
W mokry, szary dzień
W kałuży pływa sam
Czarne chmury wiszą, już zapada noc
Kapie deszczyk cicho, ledwo słychać go
Podtopiony w mętnej brudnej wodzie lyść
Chciałby pójść pod kocyk, lecz nie może yść
Na dworzu topi się lyść
Och tak,
Kolejny lystek spadł
W mokrą, szarą noc
W kałuży pływa sam
Och nie,
Nikt nie przygląda się
W mokrą, szarą noc
W kałuży pływa sam
Na dworzu leży lyść
Och tak,
Kolejny lystek spadł
W mokry, szary dzień
W kałuży pływa sam
Och nie,
Nikt nie przygląda się
W mokry, szary dzień
W kałuży pływa sam
Rate this interpretation
contributions:
-
EszkaRewelacyjna ; D
Most popular songs Kabanos
- 1 Marysia
- 2 Auta Aleksa
- 3 Amore Mio
- 4 Stokrotka
- 5 Klocki
- 6 Było minęło
- 7 Serce
- 8 Folwark Zwierzęcy
- 9 Familiada (Karol Hamburger)
- 10 Enter kabanos
- 11 Dostał pierre dolca
- 12 Dobranocka
- 13 Do woja
- 14 Desperados
- 15 D.J. Marchewka
- 16 Czy mogem poza antenę
- 17 Czołg
- 18 Czary-Mary
- 19 Ciasteczko
- 20 Chmurki