Grawitacja Justyna Steczkowska

Lyrics

  • Song lyrics kiniusia
    1 favorite
Tak jak w stanie nieważkości
Oddech Twój mnie w górę unosi
Tylko tyle dzisiaj wiem,
leżysz obok po to by, mnie
Oddech Twój mnie unosił w kosmos.

A ja kocham ten stan
Niebo nademną Ty obok tu

Tak słucham jak tam
Znaki zodiaku mruczą przez sen
Ciało moje nic nie waży
Twoje też i tak zasypiamy
Z kosmodromów moich snów
Rusza statek po to by znów
Doprowadzić kosmonautów

A ja kocham ten stan
Niebo nademną Ty obok tu

Spójrz, zobacz jak nas
Z szafy galaktyk podgląda tu
Nie rozdzieli nas
Swym przyciąganiem żadna z planet
Ani żadna z gwiazd
Nas nie ogarnie swym ciężarem

Grawitacja
Nie obejmie nas
Nie chcę spadać
Nie chcę widzieć jak
Spadam

A ja kocham ten stan
Niebo nademną Ty obok tu

Spójrz, zobacz jak nas
Z szafy galaktyk podgląda tu
Nie rozdzieli nas
Swym przyciąganiem żadna z planet
Ani żadna z gwiazd
Nas nie ogarnie swym ciężarem

Grawitacja
Nie obejmie nas
Nie chcę spadać
Nie chcę widzieć jak

Grawitacja
Obejmuje nas
Nie chcę spadać
Nie chcę widzieć jak


Rate this interpretation
Rating of readers: Terrible 1 vote
contributions:
kiniusia
kiniusia
anonim
  • Yagooo
    ma ktoś chwyty ?
    · Report · 7 years ago
  • anonim
    Wewewe
    Chyba powinno być:

    "Z szafy galaktyk podgląda BÓG" A nie "...podgląda TU"
    · Report · 8 years ago