Ref.
Nie potrzeba nam
Dotyku dnia bez słońca
Nie potrzeba nam zamkniętych ścian
Nie potrzeba nam
Dotykać dna bez końca
Tańczą dzieci słońca
Na rozpalonym szkle

Dzieci słońca nie mogą spać
W rozpalonych ciałach noszą żar
W promieniach gorących
W dotyku ciepłych warg
Zapalą się wysoko jak płomienie dwa

Dzieci słońca - jak Ty i ja
Już nie spotkają cienia wielkich miast
Na skrzydłach nieba
Pośród niewidzialnych dróg zapalą dwa
Płomienie by zatańczyć znów

Ref.
Nie potrzeba nam
Dotyku dnia bez słońca
Nie potrzeba nam zamkniętych ścian
Nie potrzeba nam
Dotykać dna bez końca
Tańczą dzieci słońca
Na rozpalonym szkle

Dzieci słońca - jak Ty i ja
Już nie spotkają cienia wielkich miast
Na skrzydłach nieba
Pośród niewidzialnych dróg zapalą dwa
Płomienie by zatańczyć znów