0
0

Kowale ludzkich losów Junior Stress

Lyrics and guitar chords

  • Guitar chords Łukasz Jaszczuk
Ref:
G5 F5
Z dala (stąd), z dala.
Zmniejsza się problemów zasięg i problemów skala. Zmniejsza się.
Z dala (stąd), z dala.
Stoi złota willa króla żyć losów kowala.
Nie pozwalaj (nikomu), nie pozwalaj.
Kuć swojego losu, władców żyć trzeba ukarać.
Nie pozwalaj (nikomu), nie pozwalaj.
Swego ognia zgasić, utopić go w ludzkich żalach.

G5 F5
Kowale ludzkich losów walczą o Twoje życie, każdym rzutem na taśmę.
Wykują Tobie ostrogi, Ty osobnik, pokonasz odległości straszne.
Dojdziesz do domu wieczorem, mankiety, boso w swoich ostrogach zaśniesz.
Rano okaże się, że Twoje życie to już wcale nie Twoje życie własne.
Dlatego nie dziw się, że ja dzisiaj w co drugiej piosence o wolność walczę.
Odnowa duchowa, słowo do słowa, dźwięk do dźwięku tak buduję tarczę,
Budując arkę, buduję arkę, choć wiem, że sam światu nie wystarczę.
Kowale ludzkich losów patrzą na Ciebie i będą czujni jak zawsze.
Rzucisz ostrogi, dadzą Ci podkowy i z batem nad sobą rozpoczniesz jazdę.
Zaleją Twoje chęci, marzenia w puste i podłe przyjemności doraźne.
Myśli zakaźne, piękne jak baśnie, niestety ich morały niewyraźne.
(Morały niewyraźne, morały niewyraźne)

Ref:
Z dala (stąd), z dala.
Zmniejsza się problemów zasięg i problemów skala. Zmniejsza się.
Z dala (stąd), z dala.
Stoi złota willa króla żyć losów kowala.
Nie pozwalaj (nikomu), nie pozwalaj.
Kuć swojego losu, władców żyć trzeba ukarać.
Nie pozwalaj (nikomu), nie pozwalaj.
Swego ognia zgasić, utopić go w ludzkich żalach.

Kowale ludzkich losów najpierw uratują Twą tonącą tratwę.
Żerują na Twej wdzięczności, dlatego wyciągną Ciebie za włosy na brzeg.
Dla nich to takie łatwe, to nie złośliwość rzeczy martwej.
Że tratwa tonie, a jakże, liczą, że wejdziesz czekając, aż spadniesz.
Kują żelazo póki gorące, wiedz, że mają na Ciebie koncept.
Mają czas zwany pieniądze i piec gorętszy niż słońce.
Wykują Tobie życie lśniące, zwiążą za Ciebie koniec z końcem.
Będziesz ich gońcem, potem posłańcem, ja na to, jak zagrają, niech zatańczą.

Z dala...

Rate this interpretation
contributions:
Łukasz Jaszczuk
Łukasz Jaszczuk
anonim