Szedłem droEmgą, gdy spotkałem Boże dziecAmię, które szło
ZapytaAmłem: "Gdzie ty idziDesz?", powiedziało: Em 
"Idę prosEmto na tę farmę, tam gdzie grają rAmock i folk
Czas powrócAmić znów do raju,D wolnym być" Em 

Jak pył gwiezdny,Am jak sen złotyEm 
My musimAmy wrócić tam,G gdzie ogrodyEm9sus4      

"Czy ja mogę pójść tam z tobą" - zapytałem wtedy go
Czuję w głowie taką pustkę, w oczach szkło
Może lato to ostatnie wszystkim nam pisane jest
Może dowiem się, kim jestem, gdzie me miejsce

Jak pył gwiezdny, jak sen złoty
My musimy wrócić tam, gdzie ogrody
Gdy dotarliśmy do Woodstock, pół miliona było już
Śpiewających i grających pośród pól
Nocą śniłem, że źli ludzie dosiadali luf i dział
Szybowali jak motyle ponad ziemią

Jak pył gwiezdny, jak sen złoty
My musimy wrócić tam, gdzie ogrody

Daj ran daj ran daj ran...

Jak pył gwiezdny, jak sen złoty
My musimy wrócić tam, gdzie ogrody