Pejzaż z melancholią w tle Jolanta Jaszkowska
Lyrics
Pejzaż ten
Z melancholią w tle
Deszczową zimą szary spleen
Pejzaż z bielmem
Ckliwy tren
O prześnionym śnie
Mało czytelne...
To, co było, co jest
Będzie - pal sześć, to dym
Pejzaż ten
Melancholii mgła
W uśpionych nerwach słaby puls
Ledwo drganie
W sercu cień
Pod powieką piach
Oto mój pejzaż...
"Bądź jak kamień!" -
Słyszę w krąg -
"Nie wyciągaj rąk
I nie kuś zdarzeń złych!"...
I krzyczą: "Stój!"
(Krzyczą: "Stój!")
Gdy w pejzaż mój
Powracasz ty
Obraz dni
Które tracą twarz
Chociaż zamglony, wraca tu
W ciepłej gamie
Znowu ty
Pierwsze skrzypce grasz
Świecisz jak diament...
"Bądź jak kamień!" -
Słyszę w krąg -
"Nie, nie wyciągaj rąk
I nie kuś zdarzeń złych!"...
I krzyczą: "Stój!"
Gdy w pejzaż mój
Powracasz ty
("Bądź jak kamień!")
"Bądź jak kamień!" -
Słyszę w krąg -
("Nie wyciągaj rąk)
"Nie, nie wyciągaj rąk
I nie kuś zdarzeń złych!"...
I krzyczą: "Stój!"
(Krzyczą: "Stój!")
Gdy w pejzaż mój
Powracasz ty
Z melancholią w tle
Deszczową zimą szary spleen
Pejzaż z bielmem
Ckliwy tren
O prześnionym śnie
Mało czytelne...
To, co było, co jest
Będzie - pal sześć, to dym
Pejzaż ten
Melancholii mgła
W uśpionych nerwach słaby puls
Ledwo drganie
W sercu cień
Pod powieką piach
Oto mój pejzaż...
"Bądź jak kamień!" -
Słyszę w krąg -
"Nie wyciągaj rąk
I nie kuś zdarzeń złych!"...
I krzyczą: "Stój!"
(Krzyczą: "Stój!")
Gdy w pejzaż mój
Powracasz ty
Obraz dni
Które tracą twarz
Chociaż zamglony, wraca tu
W ciepłej gamie
Znowu ty
Pierwsze skrzypce grasz
Świecisz jak diament...
"Bądź jak kamień!" -
Słyszę w krąg -
"Nie, nie wyciągaj rąk
I nie kuś zdarzeń złych!"...
I krzyczą: "Stój!"
Gdy w pejzaż mój
Powracasz ty
("Bądź jak kamień!")
"Bądź jak kamień!" -
Słyszę w krąg -
("Nie wyciągaj rąk)
"Nie, nie wyciągaj rąk
I nie kuś zdarzeń złych!"...
I krzyczą: "Stój!"
(Krzyczą: "Stój!")
Gdy w pejzaż mój
Powracasz ty