Ulice mojego miasta,
podwórka przez tajne przejścia,
miejsca zamknięte przysięgą zła,
fortece smutkiem zbrojne
obrzuci śmiechem bard.

Zakochany klaun (zakochany żartem),
błazen, świr i łgarz,
z czarnej szminki łza (z czarnej szminki łza)
na nieprawdziwej twarzy,
zakochany klaun (zakochany żartem),
błazen, świr i łgarz,
z czarnej szminki łza (z czarnej szminki łza)
na nieprawdziwej twarzy.

Dzieciakom łódzkich Bałut,
Pragi, bermudzkich triangli
obmyje buźki, zetrze łzy,
przez okna nocy wpuści sny,
frunie jak Piotruś Pan

Zakochany klaun (zakochany żartem),
błazen, świr i łgarz,
z czarnej szminki łza (z czarnej szminki łza)
na nieprawdziwej twarzy,
zakochany klaun (zakochany żartem),
błazen, świr i łgarz,
z czarnej szminki łza (z czarnej szminki łza)
na nieprawdziwej twarzy.

Trzynastoletniej, co w oknie
małego braciszka niańczy,
przypomni o Kopciuszku baśń,
a chłopak o ścianę wsparty
nie skłamie jej w słowach tych,
w słowach z najsłodszych landryn.

Zakochany klaun (zakochany żartem),
błazen, świr i łgarz,
z czarnej szminki łza (z czarnej szminki łza)
na nieprawdziwej twarzy,
zakochany klaun (zakochany żartem),
błazen, świr i łgarz,
z czarnej szminki łza (z czarnej szminki łza)
na nieprawdziwej twarzy...