Nieznajomi znajomi Jolanta Barcik

Lyrics

  • Song lyrics Pan Wywrotek
Jak we śnie szukam ciebie
Od tylu lat.
Dzień za dniem obok mija
Niewiele wart.

A ty może o krok,
Czuję ciepło twych rąk,
Lecz jak przebić się przez mrok?
A ty może tuż - tuż
I przeczuwam cię już,
Choć nie słyszę wciąż twych słów!

W zakamarkach rzęs,
W kuferkach marzeń
Chowam swój wielki żal
I nawet sama nie wiem,
Jak wielka nas rozdziela dal.

Nieznajomi znajomi,
Lecz kto rękę nam poda,
Kto zrozumie?
Nieznajomi znajomi,
Lecz kto wskaże nam drogę
W obcym tłumie?

Tak chce los, że wciąż dalej
Do siebie nam.
Jak na złość wciąż pukamy
Do cudzych bram.

A to blisko tak jest,
Starczy uśmiech lub gest
I za chwilę sam już wiesz,
Że nie umie tak nikt
Kochać, marzyć i śnić
Do utraty tchu i sił!

Tylko powiedz coś,
Nim rzeka zdarzeń
Znowu gdzieś rzuci nas
I zanim znów w niepamięć
Zamieni nas pochmurny czas.

Nieznajomi znajomi. . . etc.



Rate this interpretation
anonim