Na bezsenność Jolanta Barcik
Lyrics
Jak cicho dokoła
Zabawa noc nikt nie woła
Spłoszony wiatr między domy wpadł
Jak cicho tu wszędzie
Bezpiecznie gdy przy mnie będziesz
Otulę się w ciepły biały sen
Widzę nas biegnących polem
Po dywanie złotych zbóż
Moje usta Twoje dłonie
Za chwilę obudzimy się znów
Na bezsenność
Daj mi siebie
Kiedy przyjdziesz otworzę Ci drzwi
I złe myśli odfruną jak ćmy
Na bezsenność
Daj mi siebie
Coraz więcej miłości jest w nas
Szukam wciąż Twoich warg
Jestem lekka tak lekka jak ptak
Czy wierzysz w marzenia
Potrafią nas tak odmienić
Kołysać świat rytmem naszych serc
Czy wierzysz na słowo
Że kocham Cię, ja na nowo
Otulam się w marzeń senne mgły
Znowu tam biegniemy polem
Po dywanie złotych zbóż
Moje usta Twoje dłonie
Za chwilę obudzimy się znów
Na bezsenność
Daj mi siebie
Kiedy przyjdziesz otworzę Ci drzwi
I złe myśli odfruną jak ćmy
Na bezsenność
Daj mi siebie
Coraz więcej miłości jest w nas
Szukam wciąż Twoich warg
Jestem lekka tak lekka jak ptak
Jak ptak!
Na bezsenność
Daj mi siebie
Kiedy przyjdziesz otworzę Ci drzwi
I złe myśli odfruną jak ćmy
Na bezsenność
Daj mi siebie
Coraz więcej miłości jest w nas
Szukam wciąż Twoich warg
Jestem lekka tak lekka jak ptak
Zabawa noc nikt nie woła
Spłoszony wiatr między domy wpadł
Jak cicho tu wszędzie
Bezpiecznie gdy przy mnie będziesz
Otulę się w ciepły biały sen
Widzę nas biegnących polem
Po dywanie złotych zbóż
Moje usta Twoje dłonie
Za chwilę obudzimy się znów
Na bezsenność
Daj mi siebie
Kiedy przyjdziesz otworzę Ci drzwi
I złe myśli odfruną jak ćmy
Na bezsenność
Daj mi siebie
Coraz więcej miłości jest w nas
Szukam wciąż Twoich warg
Jestem lekka tak lekka jak ptak
Czy wierzysz w marzenia
Potrafią nas tak odmienić
Kołysać świat rytmem naszych serc
Czy wierzysz na słowo
Że kocham Cię, ja na nowo
Otulam się w marzeń senne mgły
Znowu tam biegniemy polem
Po dywanie złotych zbóż
Moje usta Twoje dłonie
Za chwilę obudzimy się znów
Na bezsenność
Daj mi siebie
Kiedy przyjdziesz otworzę Ci drzwi
I złe myśli odfruną jak ćmy
Na bezsenność
Daj mi siebie
Coraz więcej miłości jest w nas
Szukam wciąż Twoich warg
Jestem lekka tak lekka jak ptak
Jak ptak!
Na bezsenność
Daj mi siebie
Kiedy przyjdziesz otworzę Ci drzwi
I złe myśli odfruną jak ćmy
Na bezsenność
Daj mi siebie
Coraz więcej miłości jest w nas
Szukam wciąż Twoich warg
Jestem lekka tak lekka jak ptak