Pożegnanie z Orfeuszem Joanna Rawik
Lyrics
Nieznani stoimy przy sobie
Już w oczy jak dawniej nie patrząc
Nie wiemy co począć z rękami
A słowa niewiele już znaczą
Zmienić nie można niczego
Już nawet i kłamstwa są niczym
Co ty nazywałeś miłością
Jak widzisz przestało się liczyć
Światem naszej miłości była iskra wesoła
Gwiazdka śniegu na rzęsach która krótko trwa
Z iskry ledwie zostaje smak gorzkiego popiołu
A ze śniegu ze śniegu łza
Nie ma ciebie chociaż jesteś jeszcze blisko
Nie ma ciebie jak oswoić pustą dłoń
Nie ma ciebie chociaż dalej trwa to wszystko
Nie ma ciebie Orfeuszu świat się cofa w mrok
Orfeuszu świat się cofa w mrok
Byliśmy wszędzie ze sobą
Obiegliśmy lasy i parki
A teraz krok jeden wystarczy
By odejść bez żalu i skargi
Gdzie się podzieją te drzewa
Co kwitły dla naszej miłości
A dokąd odejdzie ten ogród
Co długo i chętnie nas gościł
Światem naszej miłości była iskra wesoła
Gwiazdka śniegu na rzęsach która krótko trwa
Z iskry ledwie zostaje smak gorzkiego popiołu
A ze śniegu ze śniegu łza
Nie ma ciebie chociaż jesteś jeszcze blisko
Nie ma ciebie jak oswoić pustą dłoń
Nie ma ciebie chociaż dalej trwa to wszystko
Nie ma ciebie Orfeuszu świat się cofa w mrok
Orfeuszu świat się cofa w mrok
Już w oczy jak dawniej nie patrząc
Nie wiemy co począć z rękami
A słowa niewiele już znaczą
Zmienić nie można niczego
Już nawet i kłamstwa są niczym
Co ty nazywałeś miłością
Jak widzisz przestało się liczyć
Światem naszej miłości była iskra wesoła
Gwiazdka śniegu na rzęsach która krótko trwa
Z iskry ledwie zostaje smak gorzkiego popiołu
A ze śniegu ze śniegu łza
Nie ma ciebie chociaż jesteś jeszcze blisko
Nie ma ciebie jak oswoić pustą dłoń
Nie ma ciebie chociaż dalej trwa to wszystko
Nie ma ciebie Orfeuszu świat się cofa w mrok
Orfeuszu świat się cofa w mrok
Byliśmy wszędzie ze sobą
Obiegliśmy lasy i parki
A teraz krok jeden wystarczy
By odejść bez żalu i skargi
Gdzie się podzieją te drzewa
Co kwitły dla naszej miłości
A dokąd odejdzie ten ogród
Co długo i chętnie nas gościł
Światem naszej miłości była iskra wesoła
Gwiazdka śniegu na rzęsach która krótko trwa
Z iskry ledwie zostaje smak gorzkiego popiołu
A ze śniegu ze śniegu łza
Nie ma ciebie chociaż jesteś jeszcze blisko
Nie ma ciebie jak oswoić pustą dłoń
Nie ma ciebie chociaż dalej trwa to wszystko
Nie ma ciebie Orfeuszu świat się cofa w mrok
Orfeuszu świat się cofa w mrok