Miastostrada Joanna Lewandowska

Lyrics

  • Song lyrics Pan Wywrotek
Płynę do ciebie na czerwonej fali
Przestrzegam zasad pierwszeństwa
Zasada ta głosi - kto bardziej się spieszy
Ten musi zapiąć pasy bezpieczeństwa

Na moście korek, nie mogę się ruszyć
Ani w jedną, ani w drugą stronę
Prosto do Odry wylewam złość
Rozczarowanym klaksonem

Pędzę do ciebie, nie jem i nie śpię
A gdy już głód uderza do głowy
Staję przy drodze i smażę dmuchawce
Na wrzącym oleju silnikowym

Potrącam zebrę, rusza galopem
Zupełnie zdezorientowana
W lusterku widzę, jak biega w kółko
Po pieszych na rondzie Regana

Pędzę do ciebie, nie jem i nie śpię
A gdy już głód uderza do głowy
Staję przy drodze i smażę dmuchawce
Na wrzącym oleju silnikowym

Ostatni zakręt, iskrzą hamulce
Świat staje na głowie w płomieniach
Może to miłość, a może dachuję
W zasadzie niewiele to zmienia



Rate this interpretation
anonim