Czadzior Jezus Chytrus

Lyrics

  • Song lyrics Pan Wywrotek
    1 rating
Kolejny dzień w tygodniu, budzik oszalały
Swym przeraźliwym dźwiękiem wyrywa mnie ze snu
Swą ociężałą głowę do góry unoszę, za oknem las kominów dobija mnie

Lecz w drodze do roboty myśl cudna się zrodziła
By zamiast ciężkiej pracy wychylić kufel piwa
Po kilku jasnych pełnych już obaw nie miałem
Kolejny raz w życiu prawidłowo wybrałem



Rate this interpretation
Rating of readers: Great 1 vote
anonim