Miękki sound beguine Jerzy Rybiński

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Wieczorem przez mgłę zmęczenia
Po biegu co tchu, bez wytchnienia
Pełgają wokół mnie
Ogniki w jasnym szkle
I ktoś gra parę nut od niechcenia

Oczarowany, tak myślę sobie:
Nie ma to jak miękki sound beguine
Inkrustowany szeptami kobiet
Nie ma to jak miękki sound beguine
Na czarno-białych klawiszach palce
I pełne dźwięku fortepiany
Jak czarnej pantery przeciągłe mruczenie

Z pamięci się wyłania
Obrazek jak na zawołanie
Wieczory w stylu sleep
Okładki starych płyt
A na nich niby szyld: Frank Sinatra

Oczarowany, tak myślę sobie:
Nie ma to jak miękki sound beguine
Inkrustowany szeptami kobiet
Nie ma to jak miękki sound beguine
Na czarno-białych klawiszach palce
I pełne dźwięku fortepiany
Jak czarnej pantery przeciągłe mruczenie

Oczarowany, tak myślę sobie:
Nie ma to jak miękki sound beguine
Inkrustowany szeptami kobiet
Nie ma to jak miękki sound beguine
Oczarowany, tak myślę sobie:
Nie ma to jak miękki sound beguine
Inkrustowany szeptami kobiet




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim