Bilet w pierwszym rzędzie Jerzy Rybiński

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Kiedy synek mnie pyta co rano:
"Czemu mama jest dziś zapłakana
Czemu stoi tak długo przy oknie
I czy twarz jej od deszczu tak moknie?"

Kiedy widzę za oknem kominy
Smutne dzieci i smutne dziewczyny
Kiedy głowa od bólu mi pęka
Kiedy w sercu już tylko udręka

Odpowiadam zawsze tak samo:
To tylko smutek, chwila, która przejdzie
Będziesz miał bilet w pierwszym rzędzie (x2)

Gdy wieczorem przytula mnie żona
I o przyszłość mnie pyta zmartwiona
Kiedy widzę znów pustkę w portfelu
Kiedy życie tu nie ma już celu

Odpowiadam zawsze tak samo:
To tylko smutek, chwila, która przejdzie
Będziesz miał bilet w pierwszym rzędzie (x2)

Kiedy sam się na drodze potykam
Kiedy łzy bezsilności połykam
Kiedy siły nie starcza już na nic
Struny życia napięte do granic

[2x:]
Odpowiadam zawsze tak samo:
To tylko smutek, chwila, która przejdzie
Będziesz miał bilet w pierwszym rzędzie (x2)




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim