Biały dom Jerzy Rybiński

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
Nasz dom, biały dom
Stoi wciąż pośród wzgórz
Ale nas nie ma tam, nie ma już
Bo gdy przyjdzie czas
Każdy z nas jak ten ptak
Leci w świat - rzeka, dom w cieniu wzgórz

Czeka nas za dalą dal
Złoty róg i zero szans
Pora zmyć z butów kurz z krętych dróg
Każdy z nas już to zna
W oczy deszcz, a w plecy wiatr
Wiemy już, jaki jest ten nasz świat

Za dzień, miesiąc, rok
Może się zmieni coś
Może spraw chociaż raz jakiś cud?
Gdzieś tam czeka wciąż
Biały sad, biały dom
Szukaj więc swoich dróg i bądź zdrów

Życie to i łzy, i śmiech
Schody w dół i drugi brzeg
Słońce jak młody bóg wschodzi znów
Otrzyj łzy, porzuć żal
Uwierz nam i wracaj tam
Gdzie twój dom, biały dom w cieniu wzgórz

Czeka nas za dalą dal
Złoty róg i zero szans
Pora zmyć z butów kurz z krętych dróg
Każdy z nas już to zna
W oczy deszcz, a w plecy wiatr
Wiemy już, jaki jest ten nasz świat

Życie to i łzy, i śmiech
Schody w dół i drugi brzeg
Słońce jak młody bóg wschodzi znów
Otrzyj łzy, porzuć żal
Uwierz nam i wracaj tam
Gdzie twój dom, biały dom w cieniu wzgórz

Otrzyj łzy, porzuć żal
Uwierz nam i wracaj tam
Gdzie twój dom, biały dom w cieniu wzgórz




Rate this interpretation
Rating of readers: Terrible 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim