Znów radio gra za ścianą,
A o szyby bębni deszcz.
Od rana wciąż to samo -
Rock and rolle w strugach łez.

Już nie wiem, gdzie się schować,
Gdzie spokojny znaleźć kąt.
Od bólu pęka głowa,
Od muzyki pęka dom!

A mnie się chce spać,
Ja marzę o chwili snu
I ciszy, co umie leczyć z ran.
A mnie się chce spać,
Ja muszę snem spłacić dług
Tej nocy, po której przepadł ślad, wszelki ślad.

Tam przebój za przebojem,
Tutaj tupot białych mew.
Zmieniają się nastroje,
Tylko ból nie zmienia się.

A mnie się chce spać,
Ja marzę o chwili snu
I ciszy, co umie leczyć z ran.
A mnie się chce spać,
Ja muszę snem spłacić dług
Tej nocy, po której przepadł ślad, wszelki ślad.

Na szybach smutek płacze,
Na kanapie cierpię ja.
A mogło być inaczej,
Gdybym głową ruszać chciał.

Gdybym rozum miał,
Gdybym, zamiast tańczyć, spał,
Gdybym aż do rana spał,
Całą noc do rana spał,
Całą noc do rana spał!