Spity Gonzales Jerzy Porębski
Lyrics and guitar chords
-
8 favorites
Była piękna, księż
W ostatniej chwili zgubił nam się gdzieś nasz najlepszy rewolwerowiec - Gonzales, więc Boss
mówi: "Pewno siedzi w knajpie u starego Pedra i wódę chleje."Pamiętam jak dziś:
Otwieramy drzwi... Jest! Ręka nerwowo drgnęła mu do pistoletu i wtedy Boss powiedział:
1. "Ty jesteś w tr
Więc do ka
Do wozów lepi
I powiedz S
Ty wszystkich zgu
Będzie rob
Gdybyś nie str
To chę
Ref. Spity G
Spity Gonzal
G
powiedział:
"Ja nigdzie dzisiaj nie pojadę
Drogę mi przebiegł czarny kot.
Zwiewać, bo zacznę kanonadę!
Wiecie - monety trafiam w lot.
Jutro pojadę, nie nawalę
Lecz dzisiaj whisky popić chcę.
Uciekać, bo w pijackim szale
Was pozabijam wszystkich, no i będzie źle!"
Ref. Spity Gonzales - jak bez obstawy iść na szlak?...
Na drugi
Alonso, prosząc o łyka, a potem powiedział, że tej nocy na przełęczy czekała na nas obława
celników. Nie mieliśmy szans. Wtedy pomyślałem:
Jak to czasem los człowieka zależy od czarnego kota i jednego pijaka...
Gdyby nie oni, to albo oglądałbym trawę od spodu, albo w pierdlu gnił do dzisiaj.
G
ycowa noc, gdy podEm
ążaliśmy z ładunkiem pC
rochów z D
Meksyku do Nevady.W ostatniej chwili zgubił nam się gdzieś nasz najlepszy rewolwerowiec - Gonzales, więc Boss
mówi: "Pewno siedzi w knajpie u starego Pedra i wódę chleje."Pamiętam jak dziś:
Otwieramy drzwi... Jest! Ręka nerwowo drgnęła mu do pistoletu i wtedy Boss powiedział:
1. "Ty jesteś w tr
G
upa spity, Gonzales,Więc do ka
Em
bury schowaj broń,Do wozów lepi
C
ej wracaj zarazI powiedz S
D
tary, gdzie twój koń?Ty wszystkich zgu
G
bisz nas, Gonzales,Będzie rob
Em
otę szeryf miał,Gdybyś nie str
C
zelał doskonale,To chę
D
tnie bG
ym Ci w moC
rdę dał. OG
j, w mordę dał!"Ref. Spity G
C
onzales - C7
jak bez obstaG
wy iść na szlak?Spity Gonzal
C
es - jechaC7
ć musimy, takG
czy tak.G
G
onEm
zaC
leD
s spokojnie dopił szklankę, strzyknął żółtą śliną, otarł usta grzbietem dłoni ipowiedział:
"Ja nigdzie dzisiaj nie pojadę
Drogę mi przebiegł czarny kot.
Zwiewać, bo zacznę kanonadę!
Wiecie - monety trafiam w lot.
Jutro pojadę, nie nawalę
Lecz dzisiaj whisky popić chcę.
Uciekać, bo w pijackim szale
Was pozabijam wszystkich, no i będzie źle!"
Ref. Spity Gonzales - jak bez obstawy iść na szlak?...
Na drugi
G
dzień, kiedy słonkoEm
wstało, stałem C
przed tawerną i przD
ypętał się do mnie ten żółtyAlonso, prosząc o łyka, a potem powiedział, że tej nocy na przełęczy czekała na nas obława
celników. Nie mieliśmy szans. Wtedy pomyślałem:
Jak to czasem los człowieka zależy od czarnego kota i jednego pijaka...
Gdyby nie oni, to albo oglądałbym trawę od spodu, albo w pierdlu gnił do dzisiaj.
G
C
G
contributions: