Co ma być, odnajdzie się Jerzy Połomski

Lyrics

  • Song lyrics Florian Pawlak
Co ma być, nadciągnie,
choćbyś tamę wzniósł,
jak wielki ptak opadnie w dół,
nim myśl się zdąży wzbić,
i twarze znów zapełnią dom,
gdy w progu będziesz stać,
nadziei twarz i marzeń twarz
z odcieniem sierpniowych gwiazd.

Ref.
I twarze miejsc, gdzie lubisz bywać,
Wisły brzeg i Mona Lisa,
gorzkich słów i pragnień blada twarz.

Co ma być, odnajdzie cię
w cieniu zwykłych spraw,
spotka cię w zaułku dnia
i głos twój pozna tam,
i twarze kobiet, twarze miast
pożegna skryta twarz,
otoczą cię zwyczajnie, gdy
pomyślisz, że wracać czas.

Ref.
I twarze miejsc, gdzie lubisz bywać,
Wisły brzeg i Mona Lisa,
gorzkich słów i pragnień blada twarz.

Co ma być, dogoni cię,
w biegu dotknie stóp,
choćbyś szedł po chmurach już,
ten sam wciąż deptał bruk.
I nagle gdzieś w kolejnym z miast,
gdy życie zbudzi cię,
zobaczysz twarz sprzed wielu lat
i w myślach uśmiechniesz się.

Ref.
I twarze miejsc, gdzie lubisz bywać,
Wisły brzeg i Mona Lisa
przejrzą się w ognikach oczu twych (x 2).

Rate this interpretation
contributions:
Florian Pawlak
Florian Pawlak
anonim