Nie zmogła go kula Jerzy Grunwald, Partita, Andrzej Rybiński
-
5 favorites
-
1 favorite
N
T
N
T
Ona Go puszczała tylko do okienka.
Popatrz se przez szybkę, bo jestem panienka.
On przez szybkę patrzył, wielce się nasładzał,
A drugimi drzwiami żandarm do niej chadzał.
Zbójowie, zbójowie, bądźcie se zbójami,
A my se pośpimy nocą z dziewczynami.
Na sianeczku sianie, na sianie kochanie,
Na sianeczku, na białym przez miesiączek cały.
G
ie zmogła go kula, nie zmogła go siła,T
C
ylko ta jedyna, G
co przy sianie była.N
D
ocką do niej chadzał, G
listy do niej pisał,T
D
ylko o niej myślał G
i świata nie słyszał.Ona Go puszczała tylko do okienka.
Popatrz se przez szybkę, bo jestem panienka.
On przez szybkę patrzył, wielce się nasładzał,
A drugimi drzwiami żandarm do niej chadzał.
Zbójowie, zbójowie, bądźcie se zbójami,
A my se pośpimy nocą z dziewczynami.
Na sianeczku sianie, na sianie kochanie,
Na sianeczku, na białym przez miesiączek cały.
contributions: