Idę cienistą stroną ulicy Jeremi Przybora

Lyrics

  • Song lyrics Pan Wywrotek
Idę cienistą stroną ulicy,
A ty słoneczną, a ty słoneczną
Płyniesz w obłoczku zwiewnej spódnicy
Stopą taneczną, stopą taneczną.
Płyniesz świetlista, lekka, jak właśnie
Rozkwitły z pąka liść,
Że idącemu cieniem jest jaśniej
Na ciebie patrząc, iść.

Tam po twej stronie przepych wiosenny
Klomby ogarnia, klomby ogarnia.
Tutaj już tylko są chryzantemy
W smutnych kwiaciarniach, w smutnych kwiaciarniach.
Idziesz słoneczną stroną ulicy
I naręcz niesiesz bzu,
A ja twą postać niosę w źrenicy
Po cienia stronie tu.

Barwne po twojej stronie wystawy,
Rojne kawiarnie, rojne kawiarnie.
Tutaj do niemych kin nieruchawy
Tłumek się garnie, tłumek się garnie.
I tak idziemy - ty w gronie licznym,
A ja - tu z sobą sam.
Ja - po cienistej stronie ulicy.
Ty - w słońcu cała tam.

Szepczą mi w ucho wiatru poświsty
Prawdę odwieczną, prawdę odwieczną:
Tylko z cienistej strony ulicy
Widać słoneczną, widać słoneczną.
Niechby tak trochę drogi nam zeszło,
Nim skręcę w swoją sień.
Tobie - idącej stroną słoneczną,
Mnie - tą, gdzie już jest cień.

Niechby tak trochę drogi nam zeszło,
Nim skręcę w swoją sień.
Tobie - idącej stroną słoneczną,
Mnie - tą, gdzie już jest cień.



Rate this interpretation
anonim