00.00 Jeden osiem L

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
1. Nocami myślę, ciemność porusza wyobraźnie, zasypia cały świat, ze snu budzą się fantazje, reset systemu, cztery zera na zegarze, topię rzeczywistość w morzu niespełnionych marzeń. Przyszłość - znów tatuuje cień na ścianie, kształty jutra, przepowiednie rozsypane, zbieram w całość części tego co nieznane, zbieram w całość i nazywam swoim planem. (ej) Wyroki Boga, wiem, są niezbadane, a ja widzę wyraźnie dom, który tutaj stanie, wiesz, może nie jutro, za kilka lat na pewno, dom plus ogród, upatrzone miejsce jedno, a w nim ona i ja, zewsząd otoczeni ciszą razem, ona i ja, inne sprawy się nie liczą, z czasem, zdobędę to, nie zostanę z samym planem, własną przyszłość zobaczyłem na tej ścianie.

2. Nocami myślę, bo mrok zupełnie wszystko zmienia, sprawy za dnia nieważne, nabierają w nim znaczenia, cisza - zastygam w niej, świata nie ma, tylko ja, cztery ściany - otoczony przez marzenia. Znowu patrzę, na rzeczy, których jeszcze nie ma, dobrze wiem, wiele trzeba, żeby w prawdę je pozmieniać, tak mija, kolejna chwila bez imienia, gdy po śladach przyszłości biegnę w stronę przeznaczenia. Tam - dom, rodzina plus gdzieś obok miasta, działka nad jeziorem, moja własna, grill rozpalam, wokół grono bliskich osób, każda z nich zarobiona, każda ma na życie sposób, a ja gadam o koncertach, wciąż bukuje nowe, piszę hit za hitem, słowa wypełniają głowę, złote wypełniają portfel, zobacz jak tu pięknie, uśmiech ziom, smutek nas tutaj nie dosięgnie.

Ref. Wiem, niewiele z tego może stać się prawdą, lecz nadzieję mam, że marzę nie na darmo. Noc, dla mojej duszy na tym świecie - karmą, sny o jutrze, których nigdy nie ukradną. /2x

3. Nocami myślę, a może myśli za mnie ciemność, dostrojony do niej razem stanowimy jedność. Ona - daje mi pewność, napełnia serce wiarą, ona - daje nadzieję, kiedy plany znów się walą, każe wierzyć, że czas mam, mogę od nowa, zaplanować jutro, jego części skomponować, mówi: życie to diament, który masz oszlifować, mówi: los w twoich rękach, tylko nie daj się zwariować. (Ci) Po kolei wszystko - nic od zaraz, kiedyś kurs na Bałtyk za sterami Jaguara, ale po kolei wszystko, masz się starać przyjdzie czas na dom, wyśniony stumetrowy taras, (ej) po kolei wszystko, wiem, że kiedyś będę żył tu dobrze, skończę wreszcie żyć na kredyt, ale po kolei wszystko, noc się kończy, siódma pięć - budzik - sen o jutrze nagle skończył.

Ref. Wiem, niewiele z tego może stać się prawdą, lecz nadzieję mam, że marzę nie na darmo. Noc, dla mojej duszy na tym świecie - karmą, sny o jutrze, których nigdy nie ukradną. /2x




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim