Harry feat. Joanna Prykowska Jazzowski
Lyrics
Nie wiem nawet jak
Jak to się mogło stać
Bardzo spokojny był
Nie mówił do nikogo nic
W fotelu siedział przez cały czas
Uśmiech łagodny miał
Wzrok wbity w jeden punkt
W ogromne drzwi
Zamknięte od lat
Pewnej nocy obudził mnie jego krzyk
Pobiegłam sprawdzić co z nim
On tylko szepnął mi kilka słów:
"Czasu coraz mniej zostało mi
By odnaleźć serca swego drzwi"
Ciało jego zabrał ktoś
Znalazłam list pełen gorzkich słów
Łzami w nim opisał mi historię swą
Tak zabiłem ich, cierpiałem tak
W zazdrości mej płakałem
Tak bardzo pragnąłem być znowu z nią
Być bratem znów
A czasu coraz mniej zostało mi
By odnaleźć serca swego drzwi
Czasu coraz mniej zostało mi
By odnaleźć serca swego drzwi
Kochałem ją jak nigdy jej
Nie kochał nikt
Dała duszę swą
Złamała życie me
Pragnąłem być z nią
Jak to się mogło stać
Bardzo spokojny był
Nie mówił do nikogo nic
W fotelu siedział przez cały czas
Uśmiech łagodny miał
Wzrok wbity w jeden punkt
W ogromne drzwi
Zamknięte od lat
Pewnej nocy obudził mnie jego krzyk
Pobiegłam sprawdzić co z nim
On tylko szepnął mi kilka słów:
"Czasu coraz mniej zostało mi
By odnaleźć serca swego drzwi"
Ciało jego zabrał ktoś
Znalazłam list pełen gorzkich słów
Łzami w nim opisał mi historię swą
Tak zabiłem ich, cierpiałem tak
W zazdrości mej płakałem
Tak bardzo pragnąłem być znowu z nią
Być bratem znów
A czasu coraz mniej zostało mi
By odnaleźć serca swego drzwi
Czasu coraz mniej zostało mi
By odnaleźć serca swego drzwi
Kochałem ją jak nigdy jej
Nie kochał nikt
Dała duszę swą
Złamała życie me
Pragnąłem być z nią
contributions: