Mleczna droga Jarosław Wasik
Lyrics
przeciska się przez tłum bohater dziecięcego snu
kot w piżamie z sierocińca
bezimienny, wszędzie obcy, szuka własnej mlecznej drogi
od lat tak kroczy tu
z ciężką walizką rzeczy, niespłaconych rachunków
cudzych win
ucieka z domu, w którym nikt mu mleka
ucieka, ucieka, ucieka
ucieka z domu, w którym nikt mu mleka
za ciasno mu w objęciach naszych ramion
nie mieszczą serca jego wspomnień, lęków, marzeń
ogromne oczy niepewne patrzą
może mu ktoś jednak wskaże jego mleczną drogę
z ciężką walizką rzeczy niespłaconych rachunków
cudzych win
ucieka z domu, w którym nikt mu mleka
ucieka, ucieka, ucieka
ucieka z domu, w którym nikt mu mleka
ucieka, ucieka, ucieka
kot w piżamie z sierocińca
bezimienny, wszędzie obcy, szuka własnej mlecznej drogi
od lat tak kroczy tu
z ciężką walizką rzeczy, niespłaconych rachunków
cudzych win
ucieka z domu, w którym nikt mu mleka
ucieka, ucieka, ucieka
ucieka z domu, w którym nikt mu mleka
za ciasno mu w objęciach naszych ramion
nie mieszczą serca jego wspomnień, lęków, marzeń
ogromne oczy niepewne patrzą
może mu ktoś jednak wskaże jego mleczną drogę
z ciężką walizką rzeczy niespłaconych rachunków
cudzych win
ucieka z domu, w którym nikt mu mleka
ucieka, ucieka, ucieka
ucieka z domu, w którym nikt mu mleka
ucieka, ucieka, ucieka
contributions: