Jak wrócę Jarosław Wasik
Lyrics
Jeśli cierpisz Kochanie, przez czekanie na mnie.
Noce mocno samotne - bezrobotne.
Wiadomości wysłane, pusty plik w odebranych.
Rano mleko na stole - rozlane.
Jak wrócę - ugotuje Ci zupę z brokułów.
Jak wrócę - dodam Ci otuchy, przytulę.
Jak wrócę - zaliczymy spacer i wino.
Wszystko to, co mogło nas ominąć.
Jeśli cierpisz Kochanie, a najbardziej nad ranem.
Chcę przeprosić jak zwykle - nim zniknę.
Jeszcze tydzień przeczekaj, raczej myśl niż narzekaj.
Zmień czekanie w oczekiwanie.
Jak wrócę - ugotuje Ci zupę z brokułów.
Jak wrócę - dodam Ci otuchy, przytulę.
Jak wrócę - zaliczymy spacer i wino.
Wszystko to, co mogło nas ominąć.
Noce mocno samotne - bezrobotne.
Wiadomości wysłane, pusty plik w odebranych.
Rano mleko na stole - rozlane.
Jak wrócę - ugotuje Ci zupę z brokułów.
Jak wrócę - dodam Ci otuchy, przytulę.
Jak wrócę - zaliczymy spacer i wino.
Wszystko to, co mogło nas ominąć.
Jeśli cierpisz Kochanie, a najbardziej nad ranem.
Chcę przeprosić jak zwykle - nim zniknę.
Jeszcze tydzień przeczekaj, raczej myśl niż narzekaj.
Zmień czekanie w oczekiwanie.
Jak wrócę - ugotuje Ci zupę z brokułów.
Jak wrócę - dodam Ci otuchy, przytulę.
Jak wrócę - zaliczymy spacer i wino.
Wszystko to, co mogło nas ominąć.
contributions: